Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 10:00, 31 Lip 2017    Temat postu: dzien

-Nie, z milosci brudny paluch by tu nie przyszedl, to w gruncie rzeczy zimna ryba. Jestes tu z powodu ksiazki, zgadza sie? Nadal tesknisz za fruwajacymi wrozkami i smierdzacymi kobol-dami?

-Basta prawie z czuloscia wodzil ostrzem noza po szyi Smolipalucha. Smolipaluch przestal oddychac, po prostu nagle zapomnial, jak sie to robi.

-Idz do swojego pokoju! - ofuknela dziewczyne stojaca za plecami Basty Mortola. - Czego tu jeszcze szukasz? 333

Smolipaluch uslyszal szelest sukni i drzwi za jego plecami sie zatrzasnely.

Ostrze noza wciaz tkwilo pod jego podbrodkiem, ale kiedy Basta chcial je przesunac jeszcze wyzej, Sroka chwycila go za reke.

-Wystarczy! - powiedziala szorstko. - Dosc tych sztuczek, Basta!;;

-Tak, szef kazal go dostarczyc zywcem! - Ton glosu Plaskiego Nosa mowil wyraznie, co sadzi o tym rozkazie.

Basta na pozegnanie zjechal ostrzem noza w dol po szyi Smolipalucha - i zlozyl go blyskawicznym ruchem.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group